|
|
2002 |
1. | |
2. | Zulus |
3. | |
4. | |
5. | |
6. | |
7. | |
8. | |
9. | |
10. | |
11. | A Tymczasem Na Zapleczu |
12. | |
13. | James Blond 4 Gut By |
14. | |
15. | |
16. | |
17. | |
18. | |
19. | |
|
. . .
|
|
Popatrz, zamieniam się w anioła
i chociaż jestem stworzona by kobieta być
dla ciebie
zobacz, gdybym wzniosła się
chociaż to niezwykła rzecz
mogłaby punktem tylko być na niebie
Nie patrzysz się, nie widzisz mnie
a co z oczu jest, to z sera też
nie, nie patrzysz się
śmiech znika z ust
cóż wart jest śmiech, gdy nie parzysz już
nie, nie patrzysz na mnie już
Spójrz tam jak wdzięczę się do lustra
i uśmiech ślę
bo może dzisiaj podglądasz mnie
z jego drugiej strony
a ty
Nie patrzysz się, nie widzisz mnie
a co z oczu jest, to z sera też
nie, nie patrzysz się
śmiech znika z ust
cóż wart jest śmiech, gdy nie parzysz już
nie, nie patrzysz na mnie już
nie patrzysz na mnie…
. . .
|
|
. . .
|
|
Aniele Boży, mój stróżu proszę
ty przy mnie dzisiaj stój jak nigdy bo
świat się stał wielorybem,
który połknąć mnie chce, mówiłam
a Anioł ziewał
bo dobrze wiedział,
że świat jest piękny i któregoś dnia
sam mi wpadnie w ramiona
lecz na wszystko jest czas
życie pełne jest niespodzianek
anioł milczał, ja bałam się bo
live is full of zasadzkas, kochanie
nie wiedziałam co ześle mi los
anioł wiedział nie powiedział a to było tak
Aniele Boży, mój stróżu proszę
ty przy mnie nie stój, a do niego leć
on nie może dziś odejść
zginę bez jego ust, mówiłam
a Anioł tylko
z uśmiechem milczał
prawdziwa miłość była tuż, a ja
byłam tak niecierpliwa
a na wszystko jest czas
życie pełne jest niespodzianek
anioł milczał, ja bałam się bo
live is full of zasadzkas, kochanie
nie wiedziałam co ześle mi los
anioł wiedział nie powiedział a to było tak
. . .
|
|
sen każdej nocy głęboki (głęboki)
umykasz mi
z papieru smoki, lampiony (lampiony), kolory (kolory)
widzisz w nim
jestem za blisko by się śnić
jestem za blisko by się śnić
Jedno życie ze mną nie wystarcza ci
drugie masz w sekrecie gdzieś pod powiekami
każdej nocy szybko chcesz zasypiać by
móc wyruszyć zaraz do Azji
już dobywasz miecza raz, dwa smoka głowa
leży martwa chociaż była papierowa'
tak, tak, tak tyś tygrys, tak, tak bohater,
podróżnik, odkrywca i czuły kochanek
w tai-chi prężysz się, ciała mowa
wszystko to by przejrzeć się w ich skośnych oczach
jestem za blisko by się śnić
jestem za blisko by się śnić
. . .
|
|
Nigdy się nie dowiesz, czy czuł się podobnie
czy teraz wyjątkowo jak nigdy przed tobą,
wiesz
że nie jesteś pierwsza i wierzysz najlepsza
ale po co, wybacz, tak się porównywać
dla niego
Wszystkie jesteśmy podobne
w tym że się różnimy
wszystkie jesteśmy podobne
w tym że się różnimy
wszystkie, podobne, tym się różnimy
Ciągle poszukujesz to czego ci brakuje (czego)
nic na to nie poradzisz, on i tak cię zdradzi,
a gdy go zapytasz, co on w niej wdział
będzie długo milczał, bo dla niego chyba
Wszystkie jesteśmy podobne
w tym że się różnimy
wszystkie jesteśmy podobne
w tym że się różnimy
wszystkie, podobne, tym się różnimy
Wszystkie jesteśmy podobne
w tym że się różnimy
. . .
|
|
Ja znajoma sobie i nieznana
chociaż wciąż ta, to nie taka sama
jestem inna niż każda napotkana
i jak każda inna taka sama
jaka (jaka), jaka ja Kayah (jestem) jestem
jaka (jaka) jaka ja Kayah będę, jeśli będę
prawda o mnie jak prawda bywa względna
bo jak kobieta każda jestem zmienna
jaka (jaka), jaka ja Kayah (jestem) jestem
jaka (jaka) jaka ja Kayah będę, jeśli będę
. . .
|
|
Pocałunkiem nim wyjdziesz z domu
pożegnaj mnie
jakbyś szedł nie na chwilę
tylko na cały wiek
gdy w sercu nosisz złość
zanim wyjdziesz stąd zraniony
zostaw wojnę bo,
bo dokończyć ją możemy kiedy wrócisz tu,
tylko wróć
pocałunkiem nim wyjdziesz z domu
pożegnaj mnie
jakbyś szedł nie na chwilę
tylko na cały wiek
pocałuj miły jak to ostatni raz
czasem odchodzą bliscy nam
tak szybko, cicho tak
i przed złem nie ostrzega nas
żaden znak
pocałunkiem nim wyjdziesz z domu
pożegnaj mnie
jakbyś szedł nie na chwilę
tylko na cały wiek
. . .
|
|
Zanim wiedziałam, że przybędziesz
czekałam ciągle na ciebie,
a wieczorami w oknie sypialnianym, gdy
światła gasły, stawiałam świecę, by
płomień jak latarnia wskazał ci brzeg
w oceanie po co tobie tułać się
znajdź mnie
Zanim wiedziałam, że będziesz
wtedy już kochałam ciebie
i w każdym ciebie szukałam
lecz o tym nie wiedziałam
Zanim wiedziałam, że nadchodzisz
słyszałam twoje (ciii…) ciche kroki.
w nocą kiedy mrok podkradał się pod dom,
a cisza zła patrzyła się ze ścian
noc litościwa gwiazdę zrzuciła mi,
by spełniło się moje życzenie
żebyś tu był, kochany
Zanim wiedziałam, że będziesz
wtedy już kochałam ciebie
i w każdym ciebie szukałam
lecz o tym nie wiedziałam
Nie, nie, nie, nie, nie, nie
Nie wiedziałam, nie , nie
nie wiedziałam, nie , nie
nie wiedziałam…
. . .
|
|
Jestem, jestem, jestem, jestem…
chociaż już bez ciebie jednak
jestem, jestem, jestem, jestem…
choć myślałam, że nie będę
jestem
silna tak jak nigdy przedtem
jestem, jestem, jestem, jestem…
Byłeś całym moim światem, dałeś go mi
od palców aż po końce włosów oddychałam tobą,
gdy odszedłeś nie powinnam była już żyć
ja wbrew naturze żyję
i wiem, że człowiek może żyć bez powietrza
Jestem, jestem, jestem, jestem…
chociaż już bez ciebie jednak
jestem, jestem, jestem, jestem…
choć myślałam, że nie będę
jestem
silna tak jak nigdy przedtem
jestem, jestem, jestem, jestem…
Nie wzruszały cię kałuże wylanych łez,
a ze złamanych serc okruchy strzepywałeś z kolan,
złamałeś moje serce też i dziwisz się
ja wbrew naturze żyję
i wiem, że człowiek może żyć bez serca
żyć bez serca…
. . .
|
|
Nie płacz w liście i nie pisz,
że zły los ciebie dotknął
nie ma sytuacji bez wyjścia na ziemi,
bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno
Popatrz, spadają z obłoków
nieszczęścia potrzebne do szczęścia.
a od zwykłych rzeczy naucz się spokoju
zapomnij, że jesteś gdy mówisz, że kochasz
nie płacz, nie pisz…
. . .
|
|
. . .
|
|
Chudą nocą pod mostem w Sekwanie
płynie kotka przemokła i siwa,
pod następnym mostem niespodzianie
przyłączyła się do niej dziewczyna
Opryskują je lampy portowe,
owijają je posępne fale,
a one prowadzą rozmowę
i nie oddychają już wcale
Dzieci z mostu mnie w wodę wrzuciły,
a ciebie? mnie także, wiedz to
chodź tak bliskie, dalekie bez siły,
w zimną falę wrzuciło mnie dziecko
Teraz we mnie płynie jak w łodzi
w dal od brzegów tonących w mgły krepie
nie zobaczy już świata, nie szkodzi,
nie wyrośnie na ludzi, tak lepiej
nie zobaczy już świata, nie szkodzi,
nie wyrośnie na ludzi, tak lepiej…
. . .
|
|
. . .
|
|
Lyrics:
Ai, ness mundo ca tem sô sofrimento
Ma naquel olhar cheio di mágoa
Modê crê tão cedo na felecidade
Tcheu titá fogá na solidão
Ma na embarcação
quta levá nôs vida
Um bom timonero
nô ta desejá, pa guiá-no
Na temporal
nô ta reá vela
Pa nô ca perdê na profundeza
dum amargura
Terra longe
à vista é um doce promessa
Ma qui ta desfazê nindiferença
Um sonho nascê na porto dilusão
Fgi pa longe parcê um solução
Ma na rota incerta di nôs destino
Nô ta pô esperança num brisa mansa e constante
Pintchi vela dnôs existencia
E na paz levá, assim, nôs nau
Pum horizonte cheio di luz e bonança
Pintchi vela dnôs existencia
E na paz levá, assim, nôs nau
Pum horizonte di luz e bonança
. . .
|
|
Holly angel
My guardian angel
Like never before watchin' over me
The world's become a whale
Wants to swallow me I said
The angel smiled
'Cause he couldn't deny
It there comes a time he knows
It takes a while then into my arms
It all would fly though there's time for everything
Life is full of suprises
My darling and the angel's silence frightened me
Life is full of hidden danger honey
I didn't know what fate would bring
Anioł wiedział nie powiedział a to było tak
Holly angel
My guardian angel
Just leave me now and fly to him I beg
For he must not leave me today
I'd die without his lips I said
The angel smiled
Cuz he could't deny it
That true love almost belonged tome
But I could never wait
But there's time for everything
Life is full...
. . .
|
|
Every night you leave me
Outside your deepest dream
Of paper dragons
Lanterns
Colours
All within
I am to close to be your dream
One life with me
Isn't enough for you
There's another
Behind your eyes where you go
And every night
You can't wait to sleep
So you can go to Asia
And hold A sword-one two
And a dragon's head
Lies dead-it's only paper
Yes yes you tiger
Yes yes you hero
Traveler explorer and gentle lover
Your body signs and speaks in Tai Chi
So you can gaze into her asian eyes deep
I am too close to be your dream
. . .
|
|
You will never know
If he felt the same
Something so new
Only with you
You know you're not the first
Yet you belive-the best
But what's the use
To compare with all the rest
For him
We're all just the same
'cause we've got all different names
Still you go on searching
For what you're missing
What's left to say
He'll betray you anyway
And even if you ask him
What he saw in her
He won't say a word
Pretend he never heard
For him
We're all just the same
'cause we've got all different names
. . .
|
|
Before I knew that you were coming
I was allready waiting
In my bedroom window every night
I would burn a candle bright
Like the light on a stormy sea
So you would come straight to me
Find me Before
I knew you would come
I loved you as the only one
In everyone I looked for you
Before I even knew
Before I knew that you would arrive
I could hear your gentle steps outside
And when darkness fell all around
When evil came without a sound
A star of night mercifully sent me
My wish for all to see
So you could be loved here
My darling
Before I knew you would come
I could hear your gentle steps outside
. . .
|
|
I'm my friend
I am my own stranger
I'm the same
But not the same as her
I am different
From all the ones I've met
And all the ones
I've met are the same
Yet Kayah Kayah Yeah
Kayah-is that me Kayah
Kayah Yeah Kayah-who will I be
If I'm to be
The truth about me
Like the truth is relative
And like every woman
Like all women sensitive
Yet Kayah Kayah Yeah
Kayah-is that me Kayah
Kayah Yeah Kayah-who will I be
If I'm to be
Yet Kayah Kayah Yeah
Kayah-is that me Kayah
Kayah Yeah Kayah-who will I be
If I'm to be
. . .
|
|